środa, 16 stycznia 2013

Projekt domu

Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć.
Autor: Paulo Coelho, Alchemik

I coś jest w tym cytacie a już Wam piszę dlaczego... Otóż strona www.archon.pl wpadał mi dosłownie przypadkowo w oko. Pierwsza styczność z nazwą i reklamą firmy nastąpiła w Urzędzie Gminy kiedy to właśnie składałam wniosek o wydanie warunków zabudowy.W pokoju urzędowym wisiał kalendarz z reklamą i tak postanowiłam odwiedzić ich stronę. Drugi raz wchodziłam do pewnej hurtowni a ponieważ w budynku jest również jakiś projektant znowu nadziałam się kolejny raz na ich reklamę. Odebrałam to jako znak i faktycznie to było to czego szukałam, ale jeszcze tego nie wiedziałam ;) Przeglądnęłam również inne strony z gotowymi projektami jednak zostałam wiernie przy swoim znaku z paru powodów :
1. Strona przejrzysta (wiadomo co i jak nie trzeba kombinować )
2.Podane szacunkowe koszty
3.Różne projekty (do wyboru i koloru na każdą kieszeń)
4.Przydatne informacje dla przyszłych inwestorów
5.(ale okazało się to już po zakupie i to dowiedzieliśmy się od naszego Kierownika Budowy(przyszłego),że posiada dobrze opracowaną dokumentację projektową i jakieś tak warunki energetyczne budynku).

Oczywiście wybór projektu wcale nie był prosty. Początkowo mąż uważał,że żona (czyli ja ) chcę za mały domek(miał być 80-85m2)-takie może być mieszkanie natomiast dom to co najmniej 130m2. Po uświadomieniu męża,że więcej niż 2 dzieci nie dam sobie zrobić :D i kto to w ogóle na stare lata będzie nam sprzątał i ogrzewał(dzieci szybko rosną i nie chcę mieszkać z rodzicami)-no chyba,że się pępowiny i nie utnie :D :D :D Poddał się i doszliśmy tym sposobem do niejakiego porozumienia tzn.max 100m2.
Także zostały nam dwa projekty domu jeden o nazwie miniatura a drugi dom w poziomkach. Wygrała poziomka ze względu na większą ilość pokoi :))

I takim oto sposobem doszliśmy do naszej poziomki :) Opis w skróconej wersji ;) a dyskusja była oczywiście bardzo gorąca i obie strony miały mnóstwo argumentów :D

Dodam tylko,że wybraliśmy odbicie lustrzane aby pasowało do naszej działki ;) w sensie słoneczka :D

Parametry projektu

Pow. użytkowa:
93,13m2.
Pow. pomieszczeń:
93,13m2.
Pow. zabudowy:
71,19m2.
Kubatura
449,56m3.
Min. szer. działki:
16,2m.
Wysokość domu:
8,31m.
Kąt nach. dachu:
42st. 

Rzut kondygnacji projektu Dom w poziomkach - Poddasze

  1.  Na poddaszu znajdują się nw.pomieszczenia(i ich metraż)
    1. 1   Hol i schody:    6,5 m2 
    2. 3   Pokój:            12,21 m2 
    3. 4   Pokój:              8,36 m2 
    4. 5   Łazienka:          5,74 m2

      Rzut kondygnacji projektu Dom w poziomkach - Parter






 2.Parter (pomieszczenia i ich metraż ) :
  1. 1   Wiatrołap: 3,05 m2
  2. 2   Hol:           3,71 m2
  3. 3   Kuchnia:    9,15 m2
  4. 4   Salon:      16,76 m2
  5. 5   Pokój:      10,37 m2
  6. 6   Łazienka:   3,35 m2
  7. 7   Kotłownia: 4,1 m2

Działka

Aby spełnić swoje marzenie dotyczące domku musimy posiadać jakiś skrawek ziemi, na który posadowimy ów budynek. My na szczęście dostaliśmy go w darowiźnie co znacznie ułatwiło sprawę ;) Natomiast jeśli macie w przyszłości marzenia o własnym dosłownie dachu nad głową, radzę wam rozglądnąć się za ziemią rolną (z warunkami zabudowy)albo bez warunków ale wtedy ważne aby gmina nie miała uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego. Pamiętajmy,że ziemie te są sporo tańsze ok 20 ooo zł. za ha !!!
Taką właśnie działkę dostaliśmy :) a mianowicie 0,35 arów :) Oczywiście wtedy nie posiadaliśmy w ogóle wiedzy ani też jakichkolwiek pieniążków więc ciężko było nam cokolwiek zrobić i zrozumieć.
Ponieważ mam upór, postanowiłam pójść do urzędu gminy i w ogóle wybadać sprawę,czy będzie można się na tej działce budować. Pani kierownik załamała mnie mówiąc, że na same administracyjne "pierdoły" potrzebujemy około 10 tysięcy. Sceptycznie odebrałam tą informację-jednak teraz z perspektywy czasu wam powiem,że to wcale nie była jej czysta złośliwość, a brutalna prawda podyktowana doświadczeniem. Skwaszona wyszłam z urzędu z masą dziwnych i nowych informacji w głowie,ale też z papierkiem nazwanym z podaniem o warunki zabudowy. Złożenie tego jest bezpłatne natomiast potrzebujemy mapy zasadniczej(tzw.wysokościowej za którą geodeta bierze tysiąc złotych). Kiedy już wybadałam grunt pod nogami postanowiłam,że przepisujemy tą działkę. Ale ale nie tak łatwo. Najpierw geodeta musiał ją podzielić (koszt 2,5 tyś.już z mapą do celów projektowych)później wypis i wyrys (120 zł.jeden)na obie działki i wykaz zmian w gruntach(ok 30zł). Do tego oczywiście numer KW (księgi wieczystej),dowody osobiste stron i opłata u notariusza 700 zł.jakoś tak nam wyszło. Staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami ziemskimi ;) Działka ma piękny widok a jedyny jej minus to spad a raczej nachylenie :/ ale jak to mówią darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda więc przestaje się czepiać :D

Działka to duży krok do przodu ale ponieważ jest rolna jeszcze parę spraw musimy pozałatwiać.
Po przepisaniu złożyłam w gminie wniosek o wydanie warunków zabudowy (uzupełniony o mapę) ale za to darmowy :) I oczywiście pozostało czekać na rozpatrzenie. Zdradzę tylko,że jesteśmy na etapie zamkniętym aż do pozwolenia na budowę (prawomocnego).

Obecnie musimy ją uzbroić :) Najdłużej się czeka na przyłącze energetyczne także polecam co najmniej rok wcześniej składać wniosek. Oczyszczalnie wybraliśmy biologiczną z poletkiem rozsączającym (muszę się dowiedzieć w gminie czy jest jakaś refundacja) i kopiemy studnie głębinowa aby mieć własną wodę.
Martwi mnie tylko podrównanie terenu pod budynek i chyba będzie podwyższony trochę fundament z jednej strony ale nie dużo jakieś 0,5 metra. W dalszej fazie załatwiania występuje się o odrolnienie (pod budynek ziemi). To chyba tyle odnośnie posiadania majątku ziemskiego :D
Mój mąż wymierza odległości abyśmy mieli wizję jak będzie stał nasz dom i ile będzie zajmował :) Ach jedno z fajnych pierwszych wspomnień dotyczący wspólnej działalności zmierzającej do projektu DOM :)
( nadmienię że z reguły to ja biegam po urzędach i załatwiam  sprawy, za to mąż się wykaże przy budowie ;) :D )