środa, 7 maja 2014

Mężowe postępy

Ponieważ ten tydzień mąż mój ma na popołudnie do pracy wstaje ze mną i jedzie na budowę. Podziwiam go, za upór i nie tracenie zapału. Najważniejsze,że on lubi takie prace i właśnie podesłał mi efekty.





I jak tu nie kochać takiego samodzielnego męża ? :*:*:*