niedziela, 5 października 2014

Coraz dalej;)

Dawno tutaj nie zaglądałan co nie oznacza, że na budowie nic się nie dzieje.Zawirowania w moim życiu i ciągły brak czasu powodują iż nie mam czasu na posta.Zmotywowana przez moją kuzynkę postanowiłam nadrobić zaległości;) Otóż tak w skrócie od ostatniego posta dużo się zminiło.Wnętrze nabrało już kształtu dzięki tynkom.Mamy już kominek (na razie nie zainstalowany).Obecnie pędzimy z elewacją aby przed zimą ją wykonać.Czekamy na koparkę aby wyrównać teren i robić studnię.Kafelki do kotłowni czekają aż je przykleimy i wstawimy piec aby można było robić ogrzewanie i posadzki.W przyszłym roku się wprowadzamy i tego się teraz trzymamy ;)

środa, 7 maja 2014

Mężowe postępy

Ponieważ ten tydzień mąż mój ma na popołudnie do pracy wstaje ze mną i jedzie na budowę. Podziwiam go, za upór i nie tracenie zapału. Najważniejsze,że on lubi takie prace i właśnie podesłał mi efekty.





I jak tu nie kochać takiego samodzielnego męża ? :*:*:*

poniedziałek, 5 maja 2014

Majówka z zaprawką w rękach i na twarzy

Jak to bywa przy wolnych dniach-jedni się opierdalają drudzy ciężko pracują. I tym razem majowy długi weekend spędziliśmy w naszym domku z betoniarą i rusztowaniami-prace na wysokości. Dzień przerwy zrobiliśmy kiedy lało i nie dało się ani wjechać na działkę ani robić tego co się zaczęło. Niedziela jednak dała nam piękne słońce i możliwość skończenia prac typu ciapu ciapu. Są takie chwile gdy nie mam serca iść na tą budowę. I to nie koniecznie mówię o chwilach takich jak niedziele gdy dostałam zaprawką w twarz ale o chwilach kiedy otwieram oczy i mąż mówi że na budowę trzeba iść :/ Mam nadzieję,że szybko uda nam się skończyć ten dom zanim zniechęce się do niego na maxa.

środa, 23 kwietnia 2014

Świąteczne ścianki działowe

W sobotę skończyliśmy stawiać ścianki działowe i z uczuciem spełnienia zasiedliśmy w niedziele do świątecznego stołu :))Dom nabrał przez to kształtu i jak na dłoni widać wielkość pomieszczeń. Ku gólnemu zdziwieniu mimo małych gabarytów domu pomieszczenia są dość duże.
Dziś przyjechali zamontować okna. Co prawda ledwo wjechali na działkę i wylądowali na naszym śmietnisku z paletami to jednak coś zamontowali. Jutro będą dokańczać ;) Mąż wybije troszkę dziurę na drzwi bo zakupiliśmy większe niż było przewidziane. Mam nadzieję,że jutro skończą i będzie widoczny efekcior a najważniejsze,że koniec z pakowaniem sprzętu na przyczepkę i wożeniem w tą i tamtą ;)
Okna dały dość przytulny efekt :)) Kurcze ale się cieszę,że coraz bliżej końca ! No dobra wiem,że jeszcze masa pracy przed nami ;p







wtorek, 8 kwietnia 2014

I tak to idzie krok za krokiem

Okna i drzwi wejsciowe zamowione-bedzie jednak ciemny brąz;) Zmieniliśmy troszkę koncepcje i zamurowaliśmy dwa okna gdyż powstanie tam w przyszlosci wiata. Obecnie stawiamy ścianki działowe. W przyszłym tygodniu zamontują nam okna i drzwi :))Już nie mogę się doczekać ;))

niedziela, 23 marca 2014

krok za krokiem

W ten weekend zaczęliśmy ścianki działowe. Już pomału rysuje się obraz pomieszczeń ;) Niedziela niestety była bardzo brzydka i lało i lało.Ledwo wjechaliśmy na działkę. Skończyło się tylko na wymiarach pomieszczeń do rozmieszczenia ścianek. W dalszym ciągu myślimy nad oknami jakie wybrać. Ciemny brąz znaczy się dąb,złoty dąb a może opcja dwu kolorowa? Za dużo opcji do wybory :/

poniedziałek, 10 marca 2014

Po zimie powrót do prac na budowie

Zacznę od tego,że dawno mnie tu nie było.. oj nawet bardzo dawno. Ekipa bo wielkich bólach i nie lada zgrzytach postawiła wreszcie dach jakoś dopiero w połowie stycznia. W każdym razie byliśmy blisko zakończenia tego co sobie zaplanowaliśmy na 2013 rok i powiedzmy,że się udało. Za to że termin robót się wydłużył zaoszczędziliśmy wtedy ok 500zł więc jakoś to przeżyłam. W każdym razie mieli szczęście,że zima dość łagodna i można było sobie pozwolić na takie być albo nie być na budowie.

Trzeba przyznać,że wykończenie kominów ładnie im wyszło ;)

Po zabawie z dachem zaczęliśmy zastanawiać się nad stolarką okienną-tak do tej pory nie wybraliśmy koloru :/ Różnica poglądów ale już coraz bliżej kompromisu ;)

Pochwalę się jeszcze dzisiejszą pracą,która otworzyła nam "sezon budowlany" na ten rok. A oto i ona !

+


Zarząd Dróg Powiatowych wyciął nam po ponad roku (czekania) drzewa także działka przez to wydaje się być większa. Nawet w miarę posprzątali za sobą :)

To tyle jak na dziś,posadzka jak wyschnie lecimy ze ściankami działowymi,oknami i.. no właśnie w trakcie realizacji zmieniła nam się odrobinę koncepcja więc dwa okna zamurujemy i postawimy wiatę od strony kotłowni. Potem instalacje,tynki i inne wymysły ;) W każdym razie w tym roku mamy sporo do zabawy. Grunt,że zaczęliśmy i teraz można robić wewnątrz nie przejmując się pogodą a to dużo,zważywszy na naszą działkę ,która po deszczu staje się nie przejezdna mówiąc delikatnie ;)